1. Pierwszy kontakt z zakładami
Zakładami bukmacherskimi zainteresował mnie kumpel Tomasz na pierwszym roku studiów.
Był rok 2004.
Zacząłem od kuponów za 2 złote w Profesjonału i STS.
Miałem straty, więc zacząłem szukać informacji w Internecie.
Znalazłem opis progresji na remisy i postanowiłem go wypróbować do obracania bonusów. W połączeniu z bonusami dawał małe profity, ale był strasznie czasochłonny, irytujący przy dłuższych seriach porażek i po 2 latach testowania porzuciłem go, widząc że nie zarobię na nim w dłuższej perspektywie.
W międzyczasie raz na jakiś czas postanowiłem grać pewniaki za większe kwoty. Nie zapomnę jednej z nich, w której lider tabeli belgijskiej grał z ostatnią drużyną w tabeli (22. runda). Puściłem kupon po kursie 1,15 za 150 PLN na wygraną gospodarzy:
12.02.2005 Anderlecht – Oostende, wynik 0:1, kursy 1.11 – 6.62 – 9.99
Być może znacie to uczucie rozgoryczenia po tak niespodziewanej przegranej. Nawet nie remisie, a przegranej pewniaka. Wystosowałem nawet email do Expekt o ustawieniu meczu, ale jak zapewne się domyślasz, nic to nie dało. Jak się później okazało miało to też pozytywne konsekwencje: nad wyraz długo mnie nie limitowali :)
To było moje pierwsze i nie ostatnie dotkliwe doświadczenie z zakładami. Świadomie nie używam słowa “porażka”, bo proces dojścia do profesjonalizmu w jakiejkolwiek dziedzinie jest niemożliwy bez uczenia się na błędach.
Po kolejnych poszukiwaniach, koło 2006 roku odkryłem system surebetów. To był dla mnie strzał w dziesiątkę! W połączeniu z bonusami potrafiłem sobie nieźle dorobić jak na studenckie potrzeby.
2. Moja pierwsza strona www
Gdy chodziłem do szkoły podstawowej, chciałem zostać nauczycielem. Jednak gdy dowiedziałem się ile zarabiają, wiedziałem że będę musiał obrać inną drogę. Dlatego 4.10.2006 stworzyłem swoją pierwszą stronę www na ramkach na darmowej domenie, by przez nią dzielić się zdobytą wiedzą. Była o wszystkim i o niczym. Wymieszane życie prywatne i bukmacherka. Z czasem przeniosłem bukmacherkę na osobną darmową domenę surebety.yoyo.pl.
W końcu dokładnie w Wigilię 24.12.2007 uruchomiłem SureBety.pl. Nie mogłem znaleźć ani jednej wartościowej strony o zakładach, na której byłoby napisane jak zarabiać na zakładach. Wszędzie tylko gąszcz reklam bukmacherów z bezwartościowymi poradami. Pomyślałem, że muszę stworzyć rzeczową stronę dla początkujących graczy, żeby nie musieli przechodzić przez to co ja.
3. Wzloty i upadki
Przez wiele lat borykałem się z trudnościami technicznymi.
Z mniejszym lub większym powodzeniem starałem się, aby strona www przekazywała moją wiedzę na temat zakładów, co z resztą zaowocowało zatrudnieniem mnie przez zagranicznego bukmachera.
Na przestrzeni lat, SureBety.pl wyglądały tak:
https://web.archive.org/web/20080203165858/http://www.surebety.pl/
Zobacz aktualną Misję SureBety.pl:
Polecany bukmacher:
Przepraszamy.
Jak możemy poprawić artykuł?
Dziękujemy za przesłanie opinii.
