W tym artykule wymienię najbardziej popularne rodzaje tradingu. Zostaną szczegółowo omówione w następnych artykułach.
Spis treści
1. PRE-PLAY czy IN-PLAY?
Pierwszym podziałem jaki jest najbardziej znaczący ze względu na technikę, jest podział ze względu na moment tradowania:
- trading przed meczem, tzw. PRE-PLAY lub PRE-MATCH
- trading w trakcie meczu, tzw. IN-PLAY lub LIVE
Cechą charakterystyczną tradingu przed meczem jest stosunkowo wolna zmiana kursów.
Im bliżej spotkania, tym możliwe są większe wahania, gdyż część osób chce się “odstawić” przed rozpoczęciem spotkania i zakończyć greenbookiem, a czasem pojawiają się nowe informacje o składach, kontuzjach itp.
Trading na żywo to w pełni dynamiczna zmiana kursów. Często prawdziwy rollercoster, gdzie wahania kursów są znacznie większe. Pozwala to więcej zarobić, ale też i więcej stracić.
Cechą charakterystyczną tradingu na żywo jest wyraźne działanie psychologia tłumu. W sytuacji gdy szybko trzeba podjąć decyzję, często spotyka się objawy paniki czy spekulacji.
2. Kursy meczu, under/over czy red card?
Najbardziej popularne rynki do tradingu to:
- rynek kursów meczu
- rynek na liczbę bramek: under/over 2,5 lub No Goal
- rynek czerwonej kartki
Dotyczy to oczywiście piłki nożnej. W innych dyscyplinach jest to najczęściej rynek kursów meczu.
Rynek kursów meczu
W tradingu kursów meczu dobrze jest przewidzieć ruch kursów przed rozpoczęciem spotkania. Podobnie w trakcie meczu. Różnica jest taka, że nagła bramka, rzut karny, czerwona kartka, groźny rzut wolny, rzut karny itp. mogą skokowo zmienić kursy na rynku. Dlatego dostęp do transmisji meczu z małym opóźnieniem jest tak ważny.
Rynek under/over
W tradingu under/over jest jedna prosta zasada: kurs na under spada z upływem czasu. Są wyjątki oczywiście. Spadek ten przerywają zdarzenia ww. i rynek albo zostaje zamknięty (np. under/over 1,5 gdy padnie 2 bramka) albo kurs na under rośnie w zależności od tego ile czasu jeszcze pozostało.
Przy groźnych sytuacjach, typu rzut wolny sprzed pola karnego, kursy na undery chwilowo wzrastają, by potem gwałtownie spaść.
Rynek czerwonej kartki
Zupełnie innym charakterem jest rynek czerwonej kartki. Na giełdzie są tylko 2 opcje czy będzie czerwona kartka: TAK/NIE. Z upływem czasu przy braku żółtych kartek kurs powinien spadać. Ostre zagrania i kartki powinny powodować zwiększanie kursu na NIE. Kurs więc raz rośnie raz spada. Pokazanie czerwonego kartonika przez sędziego kończy zabawę.
Rynek ten zyskuje na popularności w spotkaniach derbowy czy drużyn, które za sobą “nie przepadają”, np. Barcelona – Real Madryt.
3. Popularne czy niszowe?
Do tradingu możemy wybrać popularny rynek, gdzie jest wielu graczy, duże stawki i duży obrót lub wybrać rynek mało popularny rynek gdzie kursy nie są ciasno ustalone, a obrót jest mały.
Oba rodzaje tradingu mają wady i zalety.
Na popularnych rynkach panuje DUŻA konkurencja. Większość graczy na takich rynkach chce zarobić na jednym ticku. Ruchem kursów na takich rynkach kieruje psychologia tłumu oraz ingerencja “dużych graczy” (od kilku tysięcy euro w górę).
Na małych rynkach można samemu wystawić kurs z DUŻĄ marżą. Początkujący gracze często mylą na takich rynkach kurs LAY z kursem BACK, co daje możliwość do dużego zarobku.
Na rynku z małym obrotem stosunkowo łatwo można uzyskać monopol kursowy niskimi kwotami (od kilkuset euro w górę w zależności od rynku).
Giełdę zakładów możesz obstawiać dzięki betbrokerom
Jak możemy poprawić artykuł?
Jeśli chciałbyś dać nam możliwość odpowiedzi, to podaj email:
Dziękujemy za przesłanie opinii.