Strach i obawy

Strach i obawy są nieodłączną częścią zakładów bukmacherskich, zwłaszcza w zakładach na żywo. Czy wiesz jak je pokonać?

Strach ma wielkie oczy, fot. Shutterstock

1. Poradniki o strachu

Para-poradniki zalecają aby nie myśleć o tym co straszne i przez to uwolnić się od tego uczucia. No dobrze, ale jak Ci powiem żebyś nie myślał o wielkim różowym słoniu, to o czym myślisz? Umysł ludzki nie może być pusty. W fazie czuwania nie możemy myśleć o niczym. Zawsze jest “coś”. Mózg nie rozumie słowa NIE. Dlatego żeby nie myśleć o strachu, najpierw musimy sobie wyobrazić strach, a potem go zanegować.

Dlatego pewnego rodzaju metodą może być skierowanie swoich myśli na inne tory, nie związane z obawami. Ta metoda okaże się nieskuteczna w długim okresie czasu, bo jak myślenie o wakacjach ma mi pomóc w przezwyciężeniu obawy, że zaraz stracę 100 PLN, jeśli moja drużyna nie strzeli bramki? No chyba, że oznacza to “przejście do codzienności” z jednoczesną ignorancją obaw.

Para-poradniki podpowiedzą ci żebyś skupił się na przeciwnym efekcie – jeśli obawiasz się utraty pieniędzy, skup się na sukcesie finansowym i podejmowaniu mądrych decyzji. Tylko co w sytuacji, gdy nie masz podstaw do takiego myślenia? Twoja podświadomość natychmiast odrzuci takie myśli i wrócisz do punktu wyjścia! Samo skupienie się na przeciwnym efekcie to uciekanie od problemu! Z drugiej strony to o czym myślisz rośnie. Nie warto się więc “nakręcać”. Trzeba podjąć konkretne kroki by zabić w sobie strach!

Aby pozbyć się strachu i obaw raz na zawsze musisz się z nim zmierzyć twarzą w twarz! Zwalcz swój strach! Stań się “fearless”, czyli nieustraszony.

Polecany bukmacher:

2. Powstawanie strachu

Strach jest wywoływany zawsze przez jakiś bodziec. Bodziec ten dociera poprzez któryś ze zmysłów. W przypadku zakładów bukmacherskich będzie to wzrok i słuch. Bodźcem będzie więc jakiś obraz na monitorze, wynik sumowania na kartce lub odgłos strzelonej bramki z głośnika. Sam bodziec jest neutralny – to gracz przypisuje mu wartość pozytywną, neutralną lub negatywną.

Jeśli bodziec jest odebrany jako negatywny, może uruchomić się mechanizmowi powstawania strachu. Mogą wtedy wystąpić 2 alternatywne procesy w organizmie:

• pobudzenie układu nerwowego – włącza mechanizm “walcz albo uciekaj” zalewając organizm hormonami, co powoduje wyostrzenie zmysłów, przyspieszenie pracy serca, odpływ krwi z kończyn itp.
• paraliż – włącza mechanizm “nie prowokuj napastnika” zatrzymując pracę mięśni, spowalniając oddech i skupiając uwagę na źródle strachu, by przygotować się do “walcz lub uciekaj”

Sytuacja gracza zakładów jest więc trochę paradoksalna. Siedzi on sobie wygodnie przed komputerem, gdy nagle cyferki wyświetlone na komputerze wywołują w jego organizmie przygotowanie do walki lub ucieczki! W długim okresie czasu może to powodować stres, dlatego trzeba się nauczyć radzić sobie z takimi sytuacjami!

3. Analiza strachu

Inaczej mówiąc – musisz poznać przeciwnika i dowiedzieć się kim jest, by efektywnie z nim móc walczyć.

Jeśli masz duże problemy ze strachem czy stresem, może warto spisać swoje przemyślenia? Możesz zrobić to jednorazowo, ale lepszy efekt osiągniesz, gdy przez jakiś czas będziesz spisywał swoje uczucia, kiedy tylko strach się pojawi. Gdy strach minie, będziesz mógł na chłodno przeanalizować swoje uczucia i wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość.

4. Eliminacja strachu

Żadne techniki oddychania ci nie pomogą, jeśli nie dowiesz się co wywołuje Twój strach.
Jest jedna metoda (znam ją od Briana Tracy^[1]), która zawsze mi pomaga (ale wiem, że nie wszystkim):

I tak przykładowo, jeśli obstawiam coś na żywo, pytam siebie: ile najwięcej mogę stracić? Patrzę w monitor i mam odpowiedź!
Czy mogę sobie pozwolić na taką stratę? I tu są dwie możliwości:

1. Oczywiście, że mogę: przecież postawiłem tyle ile miałem stawiać zgodnie z wcześniej przyjętą strategią. Więc nie ma problemu.
2. Nie mogę tyle stracić, bo… wcisnąłem jedno zero za dużo, kurs się zmienił itp. Wtedy trzeba sobie zadać kolejne pytanie: co najlepszego mogę zrobić w tej sytuacji, której już nie mogę cofnąć? Czy powinienem to zostawić tak jak jest czy powinienem minimalizować straty? Trzeba myśleć proaktywnie szukając rozwiązań, a nie reaktywnie grzebiąc się w przeszłości.

W tym drugim przypadku rzeczywiście mój organizm wchodzi na “wyższe obroty” i wyostrza zmysły. Czas się rozciąga, a każda sekunda trwa 2-5 sekund. Brian Tracy^[1] poleca sobie także zadać pytanie po sromotnej porażce: czy to mnie zabije? Zwykle odpowiedź brzmi: NIE, odrobię tą stratę z nawiązką tylko muszę unikać tego typu błędów w przyszłości.

To jest mój sposób na pokonywanie strachu.

5. Koszty zamartwiania się

Musisz sobie uświadomić, że zamartwianie się nie ma sensu. Bezproduktywne zamartwianie cię niszczy. Nie ma sensu przejmować się rzeczami, które są poza Twoją “strefą wpływu“.

Przykładowo czy jest sens martwić się wojną w Korei Południowej? Masz na to wpływ? Nie!
Czy jest sens martwić się czy zakład ci “wejdzie”, po tym jak go postawiłeś? Nie! Albo go zostawisz albo skontrujesz. Liczy się tylko działanie. Zamartwianie się jest stratą energii i zdrowia!

Strach sam w sobie nie jest zły. W zakładach często występują sytuacje, w których nie da się uniknąć czynnika niepewności. Gdy wiem, że mój zakład za chwilę będzie przegrany, to i tak się tym nie przejmuję, bo wiem, że jest to tylko część długofalowej strategii, opartej na statystyce i liczbach. Wiadomo, że jest mi smutno, ale nie mam na to wpływu. Pozostaję tylko obserwatorem.

6. Nieustraszony

Jakiś czas temu zastanawiałem się co eliminuje strach. Niektórzy twierdzą, że odwaga eliminuje strach. No dobrze, ale ta odwaga z czegoś wynika. Co z ludźmi, którzy nie mają w genach odwagi? Przecież też mogą eliminować strach! Moja hipoteza brzmi tak:

Początkowo myślałem, że wystarczy tylko wiedza, ale czegoś mi brakowało w tej formule. Zauważyłem, że jeśli ktoś nie jest pewny siebie, to nadal może odczuwać strach. Ten przypadek wyklucza moim zdaniem wiara. Wiara w siebie czy też w siłę wyższą, która sprzyja naszym poczynaniom.

Nasunęła mi się jeszcze taka refleksja, że jeśli wierzysz w Boga i żyjesz zgodnie z jego przykazaniami, to tak naprawdę niczego nie musisz się obawiać. Pogłębianie wiedzy i wiary uczyni Cię nieustraszonym człowiekiem.

Co myślisz o moim sposobie na pokonywanie strachu? Jaki jest Twój sposób na radzenie sobie ze strachem, obawami i lękami?

Literatura

Polecany bukmacher: