Ujemne saldo konta u bukmachera

Może się zdarzyć, że bukmacher anuluje Ci zakład, a ty nie masz środków na koncie, bo zrobiłeś wypłatę. Twoje saldo konta u bukmachera będzie wtedy ujemne! Możesz poczuć się zaskoczony, gdy otrzymasz od bukmachera email z wezwaniem do zapłaty. Czy wiesz, co wtedy zrobić?

Mężczyzna chwyta się za głowę ze spadającą czerwoną krzywą w tle

Nie lubimy strat, a niespodziewanych strat tym bardziej.
Źródło: Shutterstock

1. Wezwanie do zapłaty

Otrzymanie wezwania do zapłaty nie należy na pewno do przyjemnych sytuacji. Bukmacher żąda od Ciebie pieniędzy, a ty uważasz, że uczciwie je wygrałeś. Dochodzi do konfliktu interesów. Przyjrzyjmy się szczegółom takiej sytuacji.

Gdy pojawia się ujemne saldo na koncie bukmachera, to sprawa wygląda tak, jak w przypadku Czytelnika SureBety.pl
[treść zmodyfikowana dla potrzeb tego artykułu]:

Cześć.

Niedawno zagrałem kilka zakładów na tenis ziemny u bukmachera Fortuna. Zakłady grałem w trakcie meczu. Widziałem, że po meczu kurs dalej stał w miejscu, ale wtedy już tego nie obstawiałem. Zatrzymany kurs na mecz wynosił 1.58 i zagrałem to za około 8XXX PLN w różnych odstępach czasowych. Wygrałem około 2XXX PLN i wypłaciłem.

Po kilku dniach zminusowali mi konto. Dostałem email z wezwaniem do zapłaty od jakiejś kancelarii, która obsługuje ich prawnie, bądź z jakiegoś działu od nich, wysłanego z emaila fraud@efortuna.pl:

Informujemy, iż Pana stan konta internetowego w Fortunie ma ujemne saldo i na dzień dzisiejszy wynosi -2XXX,00 zł. Uprzejmie prosimy o uregulowanie zadłużenia w terminie do 7.08.2022 roku w postaci doładowania swojego konta internetowego. Powstałe zadłużenie wynika z konieczności zmiany rozliczenia kuponów o numerach:

[tutaj numery zakładów],

w związku z którym do iKonta została przypisana błędna kwota wygranej.

Po poprawieniu wyniku ww. kupon okazał się błędnie rozliczony.

Zgodnie z paragrafem 5 punktu iKonto, wpłaty i wypłaty, Regulaminu zakładów wzajemnych świadczonych drogą elektroniczną przez sieć Internet organizowanych przez “Fortuna online zakłady bukmacherskie” Sp. z o.o.: […]

Screen emaila od Fortuny fraud z treścią wezwania do zapłaty

Wezwaniami do zapłaty zajmuje się wewnętrzny dział bukmachera o nazwie “fraud”. Wchodzimy tu na pogranicze windykacji i dlatego potrzebne są odpowiednie umiejętności komunikacyjne. Dlatego nie zostawia się tego “zwykłej” obsłudze klienta bukmachera.
Źródło: screen od Czytelnika SureBety.pl

Chciałbym prosić o radę czy muszę im to zwracać i czy miałeś już może taką sytuację z jakimś innym użytkownikiem i wiesz, jak takie rzeczy się rozwiązują.

Dali mi czas do 7.08.2022 (miesiąc) na spłatę zadłużenia. Inaczej pójdą do sądu. Zanim będę do nich pisał jakieś odwołanie z reklamacją, postanowiłem do Ciebie napisać, żeby dostać jakieś cenne rady. Mam porobione screeny z kuponami, z datą i czasem. Mogę wejść na ten mecz i im udowodnić, że wszystko było grane w momencie, gdy mecz nie był rozstrzygnięty i ryzykowałem w dalszym ciągu swoje pieniądze.

Poniżej przedstawię najważniejsze kwestie, o których należy pamiętać w sytuacji ujemnego salda konta.

2. Ustalenie faktów

Poniżej zebrałem wszystko, co wiem na temat ujemnego salda u bukmachera, z perspektywy kilkunastu lat obstawiania zakładów. Posegregowałem te informacje poniżej.

2.1. Presja czasowa

Na początek powiem, że okres miesiąca czasu na zwrot środków jest rozsądnym okresem na przemyślenie sprawy. W tym czasie gracz może sprawdzić fakty, skontaktować się z SureBety.pl czy z prawnikiem. Bukmacher nie narzucił graczowi presji czasowej i postrzegam to jako dobra praktyka traktowania gracza fair, a nie “z pozycji siły”.

2.2. Zabezpieczenie dowodów

Drugą rzeczą, która przykuła moją uwagę, była dobra praktyka ze strony gracza: zrobił screeny i zabezpieczył dowody, które mogą świadczyć na jego korzyść.

Gdyby bukmacher zablokował konto graczowi, to ten nie miałby materiałów do przygotowania linii obrony, w przypadku gdyby sprawa trafiła do sądu.

2.3. Ustalenie przyczyny błędu

Analizę sytuacji warto zacząć od ustalenia możliwej przyczyny błędu.

W tym przypadku łatwo zauważyć, że wystąpił jakiś błąd po stronie bukmachera, bo mimo zmiany wyniku, kurs nie ulegał zmianie. Jest to jedna z tych sytuacji, które możemy przypisać do kategorii “błędu oczywistego“. Częstym przykładem błędu oczywistego jest również misprint.

2.4. Co mówi Regulamin o błędach bukmachera?

Trzeba wiedzieć i pamiętać o tym, że w sytuacjach wystąpienia błędu (oczywistego), każdy bukmacher zastrzega sobie w Regulaminie anulowanie tego typu zakładów. Niektórzy bukmacherzy reagują na takie zdarzenia inaczej, ale o tym będzie za chwilę.

Fakty tworzące schemat ujemnego salda konta:

  1. Bukmacher robi błąd.
  2. Zauważyłeś, że błąd będzie na twoją korzyść.
  3. Obstawiasz błąd bukmachera (na tym polegają zakłady, tak?).
  4. Zaakceptowałeś Regulamin bukmachera, w którym jest napisane, że w sytuacjach “oczywistego błędu” bukmacher ma prawo anulować zakład.
    Jako gracz bez doświadczenia w zakładach możesz nie wiedzieć, co jest uważane za “oczywisty błąd”, ale jako człowiek możesz obiektywnie podać kilka takich sytuacji.
  5. Bukmacher po pewnym czasie orientuje się, że wystąpił błąd i anuluje zakłady zgodnie z Regulaminem.
  6. U graczy, którzy zrealizowali wypłatę, pojawia się ujemne saldo po anulowaniu wygranych.
  7. Bukmacher kontaktuje się z graczem. Chce odzyskać pieniądze w drodze mediacji, a jeśli trzeba, to na drodze prawnej.
  8. Jeżeli skontrolowałeś zakłady u innego bukmachera, i przegrałeś tam, to jest to niestety koszt nieznajomości Regulaminu bukmachera.

Regulaminowi bukmachera poświęciłem bardzo długi artykuł, bo bardzo wielu graczy ignoruje wagę znajomości Regulaminu:

Regulamin bukmachera

3. Co to jest freeroll?

Większość bukmacherów tak konstruuje swój Regulamin, aby postawić graczy w sytuacji tzw. freerollu:

Def. Freeroll to sytuacja, w której jedna ze stron rywalizacji nie może przegrać, ale w sprzyjających okolicznościach może coś wygrać.
Analogicznie druga strona rywalizacji nie może wygrać, a w niesprzyjających okolicznościach może ponieść stratę.

Freeroll to turniej pokera bez wpisowego, w którym gracz może jedynie coś wygrać (nic nie ryzykuje, a może zyskać).
To także sytuacja, w której bukmacher może anulować zakład wg swojego “widzimisię” (bukmacher nic nie ryzykuje, a może zyskać).

Zobaczmy to jeszcze raz:

  1. Gracz nie zapoznaje się z Regulaminem bukmachera.
  2. Gracz akceptuje Regulamin (w momencie rejestracji konta) bez zapoznania się z nim.
  3. Bukmacher przyznaje sobie prawo do anulowania zakładu w przypadku “oczywistego błędu”.
  4. Gracz nie wie o prawie bukmachera. Gdy pojawia się oczywisty błąd, uważa to za “okazję”, a nie za freeroll dla bukmachera.
  5. Freeroll: bukmacher anuluje “oczywiste błędy”, gdy wynik nie poszedł na jego korzyść, a rozlicza jako przegrane (albo anuluje), gdy “sytuacja się odwróciła”.

Bukmacher umieszcza graczy w środowisku, które kontroluje. Potem tylko im towarzyszy, czekając na błąd… (Revolver, 2015)

Bywa, że bukmacher nie orientuje się, że popełnił błąd. Myślę, że takich przypadków jest mniej niż 5%.
Doświadczeni gracze wiedzą, że nie opłaca się grać błędów bukmachera, bo to najczęściej powoduje więcej szkody niż pożytku.

4. Sprawiedliwe rozwiązanie sytuacji błędu

4.1. Problematyczny system

Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim ustaw.
/Tacyt/

Powiedzmy sobie szczerze — gdyby ludzie byli uczciwi, to żadne Regulaminy nie byłyby potrzebne.

Nieprzestrzeganie norm społecznych powoduje, że Regulaminy “puchną” do tak potężnych rozmiarów, że przeczytanie 50-100 stronicowych jest ogromnym wysiłkiem. Nie mówiąc o czasie, jaki trzeba na to poświęcić (15-180 minut w zależności od długości regulaminu). Czasem trzeba wyjaśniać treść przez prawnika…

Nic dziwnego, że w tak nieprzyjaznym środowisku ludzie nie chcą zapoznawać się z Regulaminami. Czy pracownicy bukmachera przeczytali i znają regulamin Facebooka, swojej skrzynki pocztowej i innych firm, z których na co dzień korzystają? Czy politycy korzystają ze skrzynek służbowych, bo wiedzą jakie to ważne dla bezpieczeństwa kraju?

Prawdziwą przyczyną “problemu” są polskie realia, w których tworzy się tony przepisów (dosłownie). Po to, aby utrudnić ludziom życie, a nie ułatwić. Żeby móc ich przyłapać na czymś i nałożyć karę. Jesteśmy najgorszym państwem Unii Europejskiej, jak chodzi o poziom skomplikowania przepisów (dane z 2021 roku).

Politycy komplikują prawo, zamiast go upraszczać.

Lista stron aktów prawnych stabilnie rośnie w latach 1989-2021

Żadne państwo w Unii Europejskiej nie produkuje tyle prawa, co Polska. Dla przykładu w latach 2012-2014 weszło w naszym kraju w życie 56-krotnie więcej przepisów niż w Szwecji.
Źródło: Grant Thornton.pl

Środowisko bukmacherskie jest areną rywalizacji i nie zawsze “gra się czysto”. Chciwość często bierze górę nad dobrymi relacjami.

Uczciwi bukmacherzy mogą się pozytywnie wyróżnić, stosując przepisy “bardziej ludzkie”. Chodzi nie tylko o zmniejszenie objętościowo Regulaminów, ale także o dostosowanie ich do “oczekiwań sprawiedliwego traktowania”.

Dobrze przeprowadzona kampania marketingowa może nie tylko wzmocnić markę. Kto wie, czy nie stałaby iskierką do poprawy prawnej rzeczywistości w Polsce? Dobrze przygotowany efekt kuli śnieżnej, ze wsparciem czołowych influencerów, to byłoby coś!

4.2. Ryzyko z perspektywy bukmachera

Przyczyna błędu bukmachera nie ma właściwie znaczenia.

Przytoczę jednak wartościowy komentarz (źródło: twitter) do artykułu od Prezesa Zarządu Fortuny — Konrada Komarczuka:

99% przypadków to zmiana oficjalnego wyniku organizatora, a zgodnie z regulaminem taki wynik służy do rozliczenia. Dlatego też musimy zrobić ponowne rozliczenie.
Po drugie wszystkie takie sytuacje poniżej 100 złotych rozliczamy na korzyść gracza.
Po trzecie, przy dużej skali kwoty tych „kompensat” idą w setki tysięcy złotych — co pokazuje nasze proklienckie podejście.
Ostatnim jest problem wynikający z przepisów — jeżeli uznawalibyśmy również duże kwoty, jako Zarząd Fortuny, narażalibyśmy się na odpowiedzialność z tytułu działania na szkodę spółki i nieprzestrzegania regulaminu, a u gracza pojawiałoby się zobowiązanie podatkowe.

Od siebie dodam, że oprogramowanie zawiesza się czasem po stronie bukmachera albo wystąpił błąd ludzki: bukmacher myśli, że wszystko działa poprawnie, a tak naprawdę, dopiero po rozliczonych zakładach, może się zorientować, że wystąpił jakiś błąd.

Mężczyzna w garniturze rysuje na szybie rosnące wykresy efficiency quality speed oraz zniżkujący wykres cost

W zarządzaniu ryzykiem trzeba się w pierwszej kolejności skupić na bezpieczeństwie systemu, a potem poprawiać jego efektywność, jakość, szybkość czy koszty.

Bukmacher nie może wyeliminować błędów technicznych i oczywistych błędów ludzkich. Aby nie poświęcać im wiele czasu i zasobów, obchodzi ten problem w Regulaminie. Gdyby nie miał odpowiednich zapisów w Regulaminie, to na pewno pojawiłyby się osoby, które potraktowałyby to jako słabość do wykorzystania. Tak się nie da prowadzić biznesu…

Większość bukmacherów w takim przypadku zrzuca na klientów odpowiedzialność za swój błąd, bo tak jest najłatwiej i najkorzystniej dla bukmachera. Czy jest to uczciwe?

W dodatku, za powtarzające się “granie błędów”, bukmacher karze często przyznaniem limitu stawek.
Czy bukmacherzy powinni być zadowoleni z graczy, którzy tylko czyhają na ich techniczne potknięcie?

A może to odpowiedzialność graczy, że nie zapoznają się z Regulaminem w momencie rejestracji?

4.3. Ryzyko z perspektywy gracza

Zrezygnowany mężczyzna przed laptopem pokazuje tekturkę z napisem HELP

SureBety.pl są po to, aby pomagać.
Źródło: Shutterstock

Postawione przez gracza zakłady mogły okazać się przegrane, prawda? Gracze wystawiają się realnie na ryzyko utraty kapitału. Czy bukmacher anulowałby zakład, gdyby rozstrzygnięcie było na jego korzyść??

Konflikt gracza z bukmacherem wynika z tego, że większość graczy nie zakłada złej woli po stronie bukmachera. Gracze zakładają podświadomie, że bukmacher stosuje się do norm społecznych, z którymi spotykamy się na co dzień.

Z perspektywy gracza, bukmacher dał graczowi techniczną możliwość postawienia zakładu, ale wykluczył możliwość uzyskania wygranej (Regulamin) za podjęcie ryzyka. Jest to na pewno niekorzystny dla gracza zapis, z którego większość graczy nie zdaje sobie sprawy, dopóki nie zostanie zastosowany. Czy takie postawienie sprawy przez bukmachera jest uczciwe?

Gracze z ujemnym saldem na koncie czują się źle potraktowani, bo rzeczywistość nie przystaje do ich wyobrażenia. Jeżeli dołożymy do tego fakt, że bukmacher zastosował zapis (tzw. kruczek prawny), który w ocenie osoby postronnej jest stronniczy, to mamy do czynienia z utratą zaufania gracza wobec bukmachera.

Stare powiedzenie mówi, że zaufanie traci się tylko raz.

  • Czy bukmacher może odzyskać to zaufanie?
  • Czy bukmacherowi w ogóle zależy na odzyskaniu tego zaufania, czy może zyski są ważniejsze niż relacje z graczem?
  • Ile jest warte to zaufanie?

Nieznajomość prawa szkodzi, ale czy na pewno zachowanie bukmacherów jest “fair” dla obiektywnego obserwatora?

5. Dobre praktyki

5.1. Bukmacherskie widzimisię

Przez kilkanaście lat obserwuję, jak bukmacherzy korzystają z prawa anulowania zakładów, według własnego “widzimisię”. Gracze są często na przegranej pozycji. Nawet jeśli gracz ma rację, to odzyskanie pieniędzy od bukmachera jest bardzo trudne, kosztowne i czasochłonne.

Puśćmy na chwilę wodze fantazji i zastanówmy się, jak mógłby wyglądać świat, w którym bukmacherzy byliby uczciwi. A może już taki gdzieś istnieje?

5.2. Sprawiedliwe kursy

W przypadku ujemnego salda konta kluczową kwestią jest ustalenie, jak wysokie kursy były w momencie obstawiania poszczególnych zakładów. Można domniemywać, że gracz postawił zakład, ponieważ uznał, że mu się to opłaca. Ryzykował realne środki w nadziei na wygraną.

Z jednej strony wiedział, że bukmacher popełnił błąd, ale z drugiej strony ryzykował utratę środków. Dlaczego zatem odpowiedzialność za popełnienie błędu jest zrzucana na gracza? Jaką rekompensatę przyznałby graczowi niezawisły sąd w takiej sytuacji?

Skoro gracz zdecydował się zagrać kurs 1.58, to mogę się domyślać, że kurs meczu na rynku wynosił w tym momencie 1.30 albo niżej. Powiedzmy, że kurs 1.30 byłby także u omawianego bukmachera, gdyby nie wystąpił błąd (zawieszone kursy). Nasz gracz nie postawiłby wtedy zakład, ale skoro to zrobił, to dlaczego jest pozbawiany wygranej za podjęte ryzyko?

Czy bukmacher rozliczyłby kupony jako przegraną, gdyby kupon nie został trafiony? Leży to tylko w gestii bukmachera. Może zabrać środki gracza, zgodnie z zasadami. Odwołanie nic nie da. Możemy więc założyć, że większość bukmacherów rozliczy zakład jako przegrany, jeśli sytuacja się odwróci*.

* — zależy to od polityki bukmachera i uczciwości operatora (u bukmachera, gdzie pracowałem, anulowałem zakłady przegrane w wyniku błędu, ale nie jest to normą);
w przypadku błędu w zakładach na żywo wszystkie zakłady po czasie wystąpienia błędu powinny być anulowane, niezależnie czy gracz wygrał, czy przegrał.

Brunet biznesman rysuje pytajnik na szybie nad wagą w równowadze

Stosunek ryzyka do zysku powinien znajdować się w równowadze. Wytrącenie z równowagi może spowodować negatywne konsekwencje.
Źródło: Shutterstock

5.3. Wielka Brytania wzorem do naśladowania

U niektórych bukmacherów (mam tu na myśli najlepszego bukmachera do zakładów na żywo z Wielkiej Brytanii) niwelowany jest wspomniany efekt freerolla. W regulaminie tego bukmachera uzyskałbyś taką wygraną, jaka wynikałaby z kursów, które obowiązywałyby u tego bukmachera w momencie obstawienia przez ciebie zakładów.

Jeśli zatem kursy zawiesiłyby się na wartości 1.58, a ty postawiłeś ten zawieszony kurs, w momencie, gdy ten bukmacher miałby kurs 1.30 (u tego bukmachera można ustalić, jakie byłyby kursy meczu w dowolnym momencie przy określonym wyniku spotkania), to twój zakład zostałby rozliczony po kursie 1.30 albo przegrałbyś go. Takie rozwiązanie wydaje się być bardziej sprawiedliwe od postawienia gracza w sytuacji freerolla dla bukmachera, prawda?

Znam tylko tego bukmachera z Wielkiej Brytanii, który ma zapis w regulaminie eliminujący freeroll. Nie wiem, czy jest to już standard w UK, ale ten rynek jest o wiele bardziej przyjazny dla graczy niż rynek polski. Abstrahując od tego, nie wiem, czy polscy bukmacherzy mają w ogóle taką technologiczną możliwość sprawdzenia wartości kursów w dowolnym momencie meczu przy danym wyniku. Jeśli nie, to usunięcie freerolla z regulaminu nie czeka nas szybko na rynku polskim… i niestety trzeba się pogodzić z tym, że na “Zachodzie” wiele rzeczy jest lepiej rozwiniętych.

Przedstawiony sposób rozwiązania konfliktu na linii gracz-bukmacher wydaje się być bliskim sprawiedliwego.

6. Rozwiązanie sporu ujemnego salda

Wróćmy do naszego gracza. Co może zrobić gracz, gdy otrzyma wezwanie do uzupełnienia salda?

 

Jeżeli kwota sporu nie przekracza 500 PLN, to sąd prawdopodobnie umorzy takie postępowanie, z uwagi na “małą szkodliwość czynu”.

Mimo to możesz spodziewać się “legalnego nękania” ze strony bukmachera albo innej formy “zemsty” (to naturalne zachowanie u ludzi, jako sprzężenie zwrotne w relacjach międzyludzkich).

Możesz zwrócić pieniądze bukmacherowi “w imię dobrych relacji społecznych” albo wybierasz konflikt, z wszystkimi tego konsekwencjami. Rekomenduję pierwsze rozwiązanie jako korzystniejsze w długim okresie czasu.

 

Jeżeli kwota sporu wynosi minimum 500 PLN, to widzę kilka rozwiązań konfliktu interesów:

  1. Odpuszczenie: zwrócenie bukmacherowi pieniędzy. Pozbawia bukmachera “informacji zwrotnej” o Twoim niezadowoleniu (jesteś niezadowolony, prawda?).
  2. Konflikt: Można skonsultować się z prawnikiem (potencjalny koszt) i zapytać, czy tego typu zapis w Regulaminie, który wystawia gracza na sytuację, w której może on jedynie stracić, jest zgodny z prawem. Pewnie jest zgodny z prawem, ale raczej nie jest zgodny z normami społecznymi. Skierowanie sprawy do sądu to potencjalny zysk, z małą szansą powodzenia, ale także stracony czas i zdrowie.
  3. Mediacje: na podstawie powyższego artykułu, starałbym się wynegocjować rozwiązanie pośrednie (bukmacher ma do stracenia klienta, wizerunek i renomę), w którym zakłady zostały rozliczone po “sprawiedliwych” kursach. Przystanie na warunki gracza, pomimo iż Regulamin bukmachera mówi co innego, jest aktem dobrej woli ze strony bukmachera i okazania szacunku graczowi. Jeśli bukmacher zgodzi się na takie rozwiązanie, to mam nadzieję, że będziesz umiał to docenić, a może nawet odwdzięczysz mu się za to jakimś pozytywnym postem w Internecie?

Wiele zależy od tego co napiszesz do bukmachera i jak układasz sobie z nim relacje:

  • Czy będziesz nastawiony pokojowo (empatia, zrozumienie) czy wrogo (oskarżenia, przekleństwa, groźby itp.)?
  • Czy bukmacher coś zyska, jeśli pójdzie na ustępstwo?
  • Czy bukmacher będzie żałował, że poszedł na ustępstwo?

Sprawa Czytelnika SureBety.pl jest w toku (mediacje nic nie dały — bukmacher wymaga spłacenia całej kwoty).
Obserwuj nas, jeśli chcesz się dowiedzieć, jak się zakończyła.

7. Moja opinia

Osobiście jestem zwolennikiem mediacji i unikania konfliktów, w myśl powiedzenia: współpraca buduje, niezgoda rujnuje.

Z mojego doświadczenia dobre relacje w środowisku bukmacherskim procentują wcześniej czy później i zachęcam do wzajemnego szacunku na linii gracz-bukmacher. Bez bukmacherów rozgrywka nie jest możliwa. Bez graczy również. A lubimy obstawiać zakłady, prawda? :)

Warto mieć kilka kont bukmacherskich, aby mieć porównanie między sposobem traktowania graczy u poszczególnych bukmacherów:

Najlepsze Bonusy Bukmacherskie

Czy ten artykuł był pomocny?

Przepraszamy.

Jak możemy poprawić artykuł?

Dziękujemy za przesłanie opinii.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

SureBety.pl ciasteczkują: polityka prywatności.