Pierwszym przykładem tradingu jaki opiszę jest mecz, który odbył się w Rzymie na nawierzchni ziemnej 13-go w piątek (13.05.2011). Dla jednej z zawodniczek i/lub wielu graczy miał się okazać pechowy. Optymiści twierdzą, że dla jednej szczęśliwy.
Spis treści
1. Informacje przed rozpoczęciem
Rozpoczynając trading dobrze jest mieć zebrane informacje – w tym przypadku o obu zawodniczkach i miejscu rozgrywania meczu. Nie jest to konieczne, ale zwykle pomaga w typowaniu.
Victoria Azarenka
Victoria Azarenka, czwarta w rankingu WTA zawodniczka pochodząca z Białorusi jest bardzo dynamiczną postacią. Gra ofensywnie na pełnej szybkości. Potrafi mieć dużo Winnerów, ale też miewa okresy że dużo psuje. Jej serwis jest nieregularny – jakość jej gry zależy mocno od formy i nastroju.
Przed spotkaniem z Sharapovą miała świetny okres serii zwycięstw i wydawała się być w formie.
Maria Sharapova
Maria Sharapova jest wysoką rosyjską zawodniczką sklasyfikowaną obecnie na 8 pozycji rankingu WTA. Jej styl gry jest bardzo zbliżony do stylu gry Azarenki.
Maria Sharapova bardzo silnie uderza każdą piłkę, prawie nie stosuje skrótów, mówi sama do siebie motywując się w ten sposób. Liczba Winnerów jest u niej duża, ale zazwyczaj liczba niewymuszonych błędów także. Często przewyższa liczbę wygrywanych piłek.
Styl i jakość gry Sharapovej także mocno zależy od jej formy i nastroju.
Przewidywany przebieg meczu
Faworytką spotkania była Azarenka. Kursy przed spotkaniem ustaliły się na poziomie ok. 1,60-2,70. Wygrać mogła każda, dlatego nie stawiałem przed spotkaniem – czekałem na rozwój wydarzeń i dobry moment.
Polecany bukmacher:
2. Przebieg spotkania
Azarenka wygrała rzut monetą i wybrała odbiór. Od serwisu zaczęła Sharapova i straciła swoje podanie. Posyłała piłki w aut, a Azarenka przebijała jak tylko mogła dokładnie z wielką siłą.
Po obu stronach dało się słyszeć “jęczenie” przy każdej odbitej piłce, gdyż obie zawodniczki w ten sposób dodają sobie animuszu! Odniosłem nawet wrażenie, że okrzyki jednej przeszkadzają w krzyczeniu drugiej.
Bardziej przeszkadzało to chyba Azarence, gdyż ona także straciła swoje podanie i zrobiło się 1-1. Potem Azarenka znów odłamała Sharapovą na 2-1 i zeszły obie na 2 minuty przerwy.
Wkrótce po tym Azarenka odzyskała koncentrację w moim mniemaniu, Sharapova nadal posyłała piłki w aut lub w siatkę. Wydawało mi się, że Azarenka powinna wygrać pierwszego seta, ale kurs 1,35 był za niski aby na to stawiać.
Wkrótce potem Azarenka udokumentowała swoją dominację nad rywalką przełamując po raz drugi do stanu 4-1 i utrzymując na 5-1. Wydawało się, że set już zapewniony, ale nie takie rzeczy już się w kobiecym tenisie działy, więc bukmacherzy trzymali kurs 1,03.
Sharapova utrzymała na 5-2 i zrobiło się 15-30 przy serwie Azarenki. Był to moim zdaniem punkt zwrotny, dlatego sprzedałem na betfair na pierwszego seta Azarenkę po kursie jaki mieli bukmacherzy 1,06.
Maria przestała robić dużą ilość niewymuszonych błędów, a Azarenka jakby straciła pewność siebie.
Po przełamaniu Azarenki na 5-3 i utrzymaniu Sharapovej na 5-4 skontrowałem lekko po 1,18 (1,15 u buków) zostawiając profit na Sharapovej.
Azarenka była już po 1,15 na mecz w pewnym momencie, ale biorąc pod uwagę to że zaczęła gorzej grać, a Sharapova coraz lepiej postanowiłem, że sprzedam Azarenkę po 1,20.
Na kursach seta jednak nie udało mi się zarobić, gdyż Azarenka utrzymała nie bez trudu swoje podanie wygrywając seta 6-4. Kursy meczu na betfair spadły do 1,18 (ok. 25000 euro na LAY) co mnie zdziwiło. Pograłem za 100euro. Kursy nie drgnęły. Zobaczyłem, że bukmacherzy także wystawili przewidywane przeze mnie 1,20, więc dograłem jeszcze za 100euro z zamiarem postawienia surebeta najwyżej. Jednak bukmacherzy zobaczyli na rynek betfair i zrzucili kurs.
Miałem otwartą pozycję -36 +200. Zgodnie z oczekiwaniami z małym trudem Sharapova utrzymała swoje podanie. Następnie zrobiło się 0-30 przy podaniu Azarenki i tu nastąpił drugi moment zwrotny tego meczu.
Usłyszałem od komentatora, że jest podejrzenie kontuzji u Azarenki. Na powtórce było widać jak Białorusinka uderza rakietą w kort po odbiciu piłki i pojawia się grymas bólu na jej twarzy.
Kursy na betfair momentalnie z 1,33 pofrunęły na 1,80 2,00 potem na 2,55 i zatrzymały się na tym pułapie na 1-2 min. Postanowiłem skontrować z zyskiem na Sharapovą za 25euro: +0 +175.
Na ekranie miałem wrażenie, że łokieć Azarenki zsiniał. Terapeutka smarowała go jakąś maścią.
2 minuty potem kursy powędrowały na pułap 3,55 na Azarenkę i uznałem to za dobry moment do zrobienia za 50 euro greenbooka: +125 +125
Po rozpoczęciu gry Sharapova wykorzystała przewagę i przełamała na 0-2. Kursy na Sharapovą leciały na łeb, gdyż było prawie oczywistym, że jeśli wygra seta, to wygra i cały mecz z kontuzjowaną przeciwniczką.
Sharapova następnie utrzymała na 0-3, a Azarenka poprosiła o konsultację z trenerem, który powiedział jej, że sama najlepiej wie czy może kontynuować.
Przy wychodzeniu na kort komentator zwrócił uwagę już na to, że Azarenka ledwo trzyma rakietę. Kursy na betfair w tym momencie już wynosiły 1,05 na Sharapovą!
Azarenka wygrała pierwszy punkt, ale z powodu bólu nie była wstanie kontynuwać meczu i skreczowała.
3. Przebieg tradingu
W tradingu na żywo chodzi głównie o to, aby zauważyć w trakcie meczu “punkty zwrotne”. Zwłaszcza w meczach pań w trakcie meczu bywa nawet kilka punktów zwrotnych, po których dominację przejmuje druga zawodniczka.
Gdy Azarenka nie doznała kontuzji, przebieg spotkania i tak byłby na korzyść Sharapovej. Kontuzja tylko to przyspieszyła.
Tutaj dochodzimy do pierwszych dwóch zasad tradingu:
- Mecze tenisa lubią się “odwracać” zwłaszcza u pań (słabszy serwis i większy wpływ nastroju na grę).
- Sprzedawaj po niskich przewartościowanych kursach. Jeśli się pomylisz, stracisz niewiele. W przypadku gdy mecz się odwróci twój profit będzie znaczny.
Błąd jaki mogłem popełnić, to zbyt szybkie “odstawienie się”. Jeśli jest trend dla mnie korzystny to często warto zachować swoją pozycję. Przy tak gwałtownych zmianach kursów polepszenie gry Azarenki mogło spowodować powrót kursów do poziomu 1,40-2,0 na nią. W tym meczu jednak wolałem nie ryzykować.
W takich momentach trzeba dokładnie obserwować przebieg spotkania i ocenić na ile poważna jest kontuzja. Ta uniemożliwiła całkowicie dokończenie spotkania.
Polecany bukmacher:
Jak możemy poprawić artykuł?
Jeśli chciałbyś dać nam możliwość odpowiedzi, to podaj email:
Dziękujemy za przesłanie opinii.