Prawo popytu i podaży jest jednym z najważniejszych praw ekonomicznych. Równy popyt i podaż to równowaga rynkowa. Prawo popytu i podaży ma ogromne zastosowanie w zakładach bukmacherskich. Jest jak niewidzialna ręka, która od momentu pojawienia się w ofercie pierwszych kursów, pcha kursy w górę lub w dół.
Spis treści
1. Popyt ze strony graczy
W ekonomii popyt wyraża chęć zakupu dobra bądź usługi po określonych cenach, w danym miejscu i czasie. W przypadku popytu istotne są między innymi sytuacja gospodarcza, dochody nabywców i preferencje konsumentów. Zgodnie z prawem popytu wraz ze wzrostem ceny popyt maleje.
Popyt (ang. demand) – funkcja przedstawiająca kształtowanie się relacji pomiędzy ceną dobra (towary i usługi) a ilością (liczbą sztuk), jaką konsumenci chcą i mogą nabyć w określonym czasie, przy założeniu niezmienności innych elementów charakteryzujących sytuację rynkową (ceteris paribus). Zależność między ceną a podażą przedstawia krzywa popytu.
W przypadku zakładów cena dobra na rynku to kurs oferowany przez bukmacherów (lub na giełdach zakładów).
Towarami są zaakceptowane kupony na danego Zawodnika. Cena, jaką płaci Gracz, to stawka. W zamian otrzymuje kupon o określonej wartości, zależnej od stawki. Ilość kuponów jest ograniczona u każdego bukmachera i zależy od wielkości ryzyka (mierzonej zwykle w euro/funtach/dolarach), jakie bukmacher chce przyjąć. Jeśli bukmacher chce przyjąć 100€ na Zawodnika A, to może przyjąć 100 kuponów po 1€ albo 1 kupon po 100€. Ilość kuponów jest więc funkcją stawek graczy.
Gracze mogą kupować/sprzedawać kupony od momentu wystawienia kursu przez bukmachera do zamknięcia rynku. Dlatego tak ważna jest giełda zakładów.
W zakładach bukmacherskich popyt to zbiór kombinacji stawek i kursów, jakie są skłonni zaakceptować gracze.
W zakładach bukmacherskich popytem może być np. zbiór: {600€, @1.85; 1800€, @1.90}. Wynika z niego, że jeśli zostanie zaoferowany kurs @1.90, to gracze będą skłonni postawić w sumie 1800€, a po kursie @1.85 już tylko 600€. Im mniejszy kurs, tym mniej chętnych do obstawiania.
2. Prawo popytu
W ekonomii prawo popytu ma postać:
Wraz ze wzrostem ceny bądź usługi, popyt (chęć zakupu) na to dobro lub usługę maleje i odwrotnie – spadek ceny wywołuje wzrost wielkości popytu (więcej osób chce kupić).
Są oczywiście wyjątki od reguły, ale ogólnie gdy coś staje się tańsze, to więcej osób jest skłonnych to kupić. Gdy coś staje się droższe, to mniej osób jest skłonnych to kupić.
W zakładach bukmacherskich cenami są kursy. Gracze chętniej postawią zakład tam, gdzie jest oferowany wyższy kurs na zdarzenie, które rozważają obstawić.
Zatem w zakładach bukmacherskich prawo popytu brzmi inaczej:
3. Idea prawa popytu i podaży
Zobacz przykładowy mecz, na który bukmacher wystawił kursy.
Załóżmy, że dwóch Zawodników A (GBP) i B (FRA) rywalizuje w meczu tenisa. Mecz odbywa się w Wielkiej Brytanii, a teoretyczne szanse, które uwzględniają już miejsce spotkania, rozkładają się według modeli bukmacherów na 50% – 50%. Dla uproszczenia przyjmijmy, że tylko 1 bukmacher oferuje kursy na to spotkanie.
Przed wystawieniem kursów pierwszy bukmacher analizuje, który z Zawodników będzie atrakcyjniejszy do obstawienia. Zgodnie ze swoim doświadczeniem, bukmacher uważa, że więcej stawek przyjmie na Zawodnika A (GBP) niż zawodnika B (FRA). Wystawia więc kursy 1.85 – 1.95. Załóżmy, że kursy ulegają obniżeniu o 0.05 (w rzeczywistości zmiany są bardziej skomplikowane), gdy bukmacher przyjmie pełne 100$ na którąś ze stron. Poprzez zmiany kursów bukmacher bilansuje sobie w ten sposób poziom ryzyka.
Załóżmy, że 6 graczy chce obstawić to zdarzenie: 4 graczy na Zawodnika A i 2 na Zawodnika B. Oczywiście bukmacher nie wie, ilu dokładnie chętnych będzie na określony kurs. Powinien tak ustalić kursy, by na obie strony przyjąć podobny poziom ryzyka, co zapewni mu optymalny zysk.
Oto lista graczy, którzy są zainteresowani tym zakładem (nr gracza, którego Zawodnika gracz chce obstawić, po jakim minimalnym kursie, stawka):
- Gracz 1: A 1.85 100$
- Gracz 2: A 1.80 200$
- Gracz 3: A 1.80 50$
- Gracz 4: A 1.80 250$
- Gracz 5: B 2.00 100$
- Gracz 6: B 1.90 100$
Widać, że wielkość popytu na Zawodnika A (suma stawek 600$ po min. kursie @1.80) jest większa niż na Zawodnika B (suma stawek 200$ po min. kursie @1.90). Można już z tego wywnioskować, że kursy spadną na Zawodnika A. Czy wszyscy gracze zdołają postawić swoje zakłady w takiej sytuacji? Sprawdźmy!
Kolejność, w jakiej gracze zwykle obstawiają, ma znaczenie dla kursów, ale dla pokazania idei prawa popytu i podaży przyjmijmy, że gracze obstawiają w kolejności jak na liście:
- 1.85 – 1.95 kurs startowy
- Gracz 1 postawił 100$ po 1.85 na Zawodnika A
- 1.80 – 2.0 kurs po spadku
- Gracz 2 postawił 100$ po 1.80 połowę stawki na Zawodnika A (system bukmachera nie przepuścił większej stawki)
- 1.75 – 2.05 żaden Gracz nie chce już stawiać na zawodnika A
- Gracz 5 postawił 100$ po 2.05
- 1.80 – 2.0
- Gracz 2 postawił 100$ drugie 100$ po 1.80
- 1.75 – 2.05
- Gracz 6 postawił 100$ po kursie 2.05 na Zawodnika B
- 1.80 – 2.0
- Gracz 3 postawił 50$ po 1.80 na Zawodnika A
- Gracz 4 postawił 50$ po 1.80 na Zawodnika A
- 1.75 – 2.05 poziom, na jakim ustaliły się kursy tuż przed meczem na żywo
Zauważmy, że Graczowi 4 nie udało się postawić 200$ po kursie min. @1.80. Gdyby udało mu się postawić przed Graczem 3, wtedy Graczowi 3 nie udałoby się obstawić tego meczu, chyba że przystałby na niższy kurs @1.75. Dlatego właśnie kolejność obstawiania ma znaczenie.
Początkowy popyt przy kursach 1.85 – 1.95 rozkładał się w sposób niezrównoważony: 600$ – 200$. W tym przypadku kursy były w miarę równe, więc 100$ z jednej strony bilansowałoby 100$ po drugiej stronie.
Gdyby kursy początkowe były 1.50 – 3.0 (zamiast 1.85 – 1.95), wtedy 200$ na Zawodnika A bilansowałoby 100$ na Zawodnika B, bo 200$ x 1.50 = 100$ x 3.0 = 300$. Przy kursach 1.25 – 5.0 400$ na Zawodnika A bilansowałoby 100$ na Zawodnika B. Ogólnie mówiąc, bukmacher chce utrzymać podobny poziom ryzyka (kwotę do wypłaty) po każdej ze stron i tak modyfikuje kursy, by zniechęcić do obstawiania jednej opcji, a zachęcić do obstawiania drugiej.
Upraszczając omawiany rozkład popytu 600$-200$ otrzymamy 400$-0$. Niezbilansowane 400$ powoduje przewagę popytu nad podażą, co powoduje spadek kursu na stronę popytu, czyli Zawodnika A do kursu @1.80, a potem do @1.75, zostawiając jeszcze 200$ niezbilansowane. Po tak niskim kursie nie ma już chętnych do “zakupu” tego kursu. Para kursów 1.75 – 2.05 stała się zatem punktem równowagi na rynku.
Warto zwrócić uwagę, że szanse trafienia kursu @1.75 są przeszacowane, a szanse trafienia kursu @2.05 są niedoszacowane. Z punktu widzenia bukmachera, który ocenił szanse zawodników 50-50 taki przebieg zakładów wydaje się być dla niego korzystny, mimo iż nie udało mu się zbilansować w pełni swojego ryzyka.
Część z tych graczy, którzy nie zdążyli zagrać przed meczem, może chcieć zagrać po rozpoczęciu spotkania, gdy kurs wzrośnie.
Wielu graczy, którzy obserwowali ruchy kursów przed meczem, może chcieć zagrać po rozpoczęciu spotkania na Gracza 1 zgodnie z zasadą owczego pędu.
4. Czynniki oddziałujące na popyt kursów
Początkowe kursy są ustalane przez bukmacherów na podstawie analizy meczu.
O tym, jaka będzie wielkość popytu w danym meczu, decyduje wiele czynników. Wiele z nich da się oszacować liczbowo:
- wysokość/atrakcyjność początkowych kursów (źle oszacowane kursy początkowe)
- wielkość kursów na rynkach pochodnych (np. rynek under/over 1,5 jest pochodną od under/over 2,5)
- wielkość kapitału graczy (tudzież dochodów gracza, który nie wyznaczył sobie kapitału na grę)
- ilość bukmacherów z ofertą
- wielkość limitów u poszczególnych bukmacherów
- wielkość progów do spadku kursu u poszczególnych bukmacherów
- kursy i wielkość obrotów (wolumen) na giełdach zakładów
Czynniki niepoliczalne wpływające na wielkość popytu to:
- atrakcyjność zdarzenia
- liczba i struktura graczy (wiekowa, kapitałowa, preferencyjna itp.)
- moda, gusty, preferencje graczy
- ilość i wielkość podobnych/pochodnych rynków w ofercie (rynki substytucyjne)
- zbiór informacji ogólnodostępnych i poufnych
- typy i rekomendacje w serwisach bukmacherskich (głównie anglojęzyczne)
- sposób rozliczenia kuponu (np. różnie rozliczane krecze)
- gdzie kursy są korygowane ręcznie, a gdzie automatycznie
- szybkość aktualizacji danych w porównywarkach kursów
- ilość czasu do rozpoczęcia spotkania
5. Zaburzenie równowagi prawa popytu i podaży
5.1. Przykład anomalii kursów
Szanse na rozpoczęcie meczu przez daną drużynę wynoszą 50% – 50%, prawda?
Ano nie zawsze. Są wyjątki od reguły, które są podyktowane przyjętymi zwyczajami albo zaburzeniem prawa popytu i podaży (ustawienie meczu lub owczy pęd).
Od czasu do czasu zdarza się, że kursy od oferty 1.90 – 1.90 dochodzą do tego typu stanu:
Takie spadki są spowodowane początkowo u bukmacherów azjatyckich (tam są najwyższe limity), a potem przenoszą się do bukmacherów europejskich i polskich (którzy kopiują kursy z rynku światowego).
5.2. Paradoksy prawa popytu
Trzeba wiedzieć, że istnieją wyjątki od reguły.
Prawo popytu ma następujące paradoksy:
- efekt owczego pędu – np. gdy coraz więcej graczy chce postawić zakład, bo kursy spadają
- efekt snoba – przeciwieństwo owczego pędu; ograniczenie lub zaniechanie zakładu, ponieważ inni gracze go obstawiają, np. nieobstawianie tenisa ziemnego, bo uważa się, że to dyscyplina dla mięczaków
- efekt Veblena, efekt prestiżowy – wzrost popytu na dobra luksusowe mimo wzrostu cen
- paradoks Giffena– sytuacja, w której popyt wzrasta, pomimo wzrostu cen (paradoks Giffena dotyczy konsumentów o bardzo niskich dochodach i dóbr niższego rzędu)
Paradoksy często można zaobserwować w meczach, które są podejrzane o ustawienie wyniku. Okazuje się, że np. w meczu piłki nożnej na żywo, kursy z upływem czasu nie rosną (jak powinny), a często spadają i to drastycznie.
Zaburzenie prawa popytu i podaży można zaobserwować także w meczach dużych faworytów. Na przykład w piłce nożnej kursy na żywo na faworyta, w miarę jak utrzymuje się wynik 0-0, powinny rosnąć w przybliżeniu liniowo w funkcji czasu. Często jednak robi się “tama”. Dużo osób zajmuje pozycje z chęcią kupna wyższego kursu na faworyta. Osób do zaoferowania kursu jest dużo mniej. Dlatego często przez 10-15 pierwszych minut kurs potrafi się nie zmienić, a często spada, zwłaszcza jeśli faworyt od początku mocno atakuje. Gdy przez dłuższy czas utrzymuje się 0-0, “tama” w końcu pęka i może pojawić się “skokowy” wzrost kursu.
Postawienie na to, że faworyt nie strzeli bramki w okresie między “tuż przed pęknięciem tamy” (transakcja LAY na faworyta; obiektywny kurs powinien być wyższy według modelu liniowego) do sytuacji “po skokowym wzroście” (transakcja BACK na faworyta; obiektywny kurs powinien być równy lub niższy według modelu liniowego) jest opłacalna z uwagi na obiektywny model liniowy i powtarzanie takich zabiegów powinno przynieść profit w długim okresie czasu.
6. Podaż ze strony bukmacherów
W ekonomii podaż definiuje się następująco:
Podaż (ang. supply) – ilość dóbr oferowana na rynku przez producentów przy określonej cenie, przy założeniu niezmienności innych elementów charakteryzujących sytuację na rynku (ceteris paribus). Zależność między ceną a podażą przedstawia krzywa podaży. Razem ze wzrostem ceny podaż wzrasta, z kolei spadkowi ceny towarzyszy spadek podaży. Z kolei równowaga rynkowa to sytuacja, w której ilość, którą konsumenci chcą kupić w danej cenie dorównuje ilości, jaką producenci chcą sprzedać.
W zakładach bukmacherskich podaż to zbiór kombinacji stawek i kursów, jakie bukmacherzy (i giełdy) będą skłonni przyjąć.
Za popyt odpowiedzialni są gracze, a za podaż bukmacherzy (na giełdach inni gracze).
7. Prawo podaży
Przypomnijmy listę graczy z naszego przykładu:
- Gracz 1: A 1.85 100$
- Gracz 2: A 1.80 200$
- Gracz 3: A 1.80 50$
- Gracz 4: A 1.80 250$
- Gracz 5: B 2.00 100$
- Gracz 6: B 1.90 100$
W naszym przypadku był tylko 1 bukmacher. Zadeklarował podaż 100$ po kursie @1.85; 100$ po kursie @1.80 itd. na Zawodnika A oraz 100$ po kursie @1.95, 100$ po kursie @2.0 itd. Bukmacher był gotów przyjąć oczywiście większe stawki, pod warunkiem, że gracze będą obstawiać w przeciwne strony.
1.85 – 1.95 po 100$ w obie strony to wielkość początkowej podaży. Przy takich kursach Gracz 1, 2, 3, 4, 6 są skłonni postawić swoje zakłady. Popyt wyniesie: 600$ – 100$ i zaspokoi w pełni podaż bukmachera. Bukmacher zaakceptuje 200$ – 100$ i zrzuci kurs na Zawodnika A. Załóżmy, że Gracze 2 i 5 postawili swoje zakłady.
Nowa wielkość podaży ze strony bukmachera będzie wyglądała tak: 1.80 – 2.0 po 100$ w obie strony. Nowa wielkość popytu wyniesie: 400$ – 100$. Bukmacher znów zaakceptuje proporcje 200$ – 100$ i zrzuci kurs do 1.75 – 2.0. Nowa wielkość popytu wyniesie 200$ – 0$. Nowa wielkość podaży znów po 100$ w każdą stronę. Albo nowa wielkość popytu zostanie zaspokojona po kursie @1.75, albo żadne zakłady już nie zostaną wykonane, z uwagi na brak chętnych do stawiania na Zawodnika B. Gdyby gracze zgodzili się na niższe kursy, wtedy bukmacher przyjąłby 100$ po @1.75 i 100$ po @1.70, a kurs końcowy na zawodnika A wyniósłby @1.65. Rynek osiągnąłby punkt równowagi 1.65-2.15. Ponieważ chętnych nie było, punkt równowagi wyniósł 1.75-2.05.
8. Czynniki oddziałujące na podaż kursów
- przewidywania bukmacherów co do zmiany kursów i popytu w przyszłości
- przewidywania bukmacherów co do ilości chętnych graczy do obstawienia rynku
- zmiana kursu przez bukmachera wyznaczającego trend na danym rynku
- technologia zmian kursów i wyznaczania limitów u poszczególnych bukmacherów
- liczba i preferencje bukmacherów operujących na danym rynku
- okresowe promocje u bukmacherów i warunki obrotu
- czas do rozpoczęcia spotkania
- ilość i siła spekulantów na rynku
- informacje z serwisów bukmacherskich i źródeł
- łatwość oszacowania prawidłowych kursów
9. Zastosowanie prawa popytu i podaży
W momencie wystawienia pierwszych kursów początkowych, prawo popytu i podaży zaczyna działać. Wiadomo, że wysokość kursu na dane zdarzenie ulega wahaniom w czasie. Ci, którzy potrafią przewidzieć kierunek ruchu kursów, mogą na tym sowicie zarobić.
Bardzo dużą rolę mogą odegrać spekulanci na rynku. Zachowują się zgodnie z prawidłami analizy technicznej. Podążają za trendami, a wystawiając swoje propozycje przyjęcia zakładów na giełdach, wpływają aktywnie na popyt i podaż danego rynku.
Chyba już widać, dlaczego prawo popytu i podaży jest tak ważne w zakładach bukmacherskich. Może sprawić, że po którejś ze stron pojawi się przeszacowany lub niedoszacowany kurs. Jest ono odpowiedzialne za ruchy kursów przedmeczowych, jak i kursów na żywo. Żeby zrozumieć istotę tych zmian, musisz zrozumieć, jak działa to fundamentalne prawo.
Prawo popytu i podaży ma dla graczy największe zastosowanie podczas tradingu na giełdach zakładów. To właśnie tam “rekiny” wpływają na współczynniki popytu/podaży poprzez umieszczenie dużej ilości gotówki po stronie BACK albo LAY. Tworzą w ten sposób presję ruchu w którymś kierunku. W końcu powstaje “fala” od jednego kursu do drugiego i zatrzymuje się często dopiero wtedy, gdy zabraknie już chętnych, by kontynuować trend. Wtedy pojawia się opór przed dalszą zmianą i to wymusza często falę powrotną. Fale zwykle mają przed meczem coraz mniejsze wychylenia.
Granicami takich fal są punkty podparcia, których wielkość szacowana jest na podstawie kursów bukmacherów wyznaczających trend na danym rynku. Początkujący gracze gry na 1 tick często nie wiedzą o tych falach (a których przepływ trwa kilkadziesiąt/kilkaset minut). W wyniku braku wiedzy zajmują złe pozycje między punktami podparcia i są “zmiatani” przez ogólny trend, bo nie zdążyli zająć pozycji na “szczycie” fali.
Zrozumienie prawa popytu i podaży może być trudne, jeśli ograniczysz się do teorii.
“Poczucie go” jest możliwe dzięki stosowaniu go w praktyce, np. dzięki stworzeniu modelu zakładów:
Jak stworzyć własny model zakładów bukmacherskich?
Literatura
[1] Ekonomia – Paul Samuelson (Nobel z ekonomii 1970), William Nordhaus, s. 45-62, ale niektórzy krytykują tą książkę z uwagi na brak uwzględnienia scenariuszy “niespodziankowych” o bardzo małym prawdopodobieństwie wystąpienia, ale ogromnym wpływie na wyniki [2] Popyt, podaż i równowaga rynkowa – ekonomiczne wytłumaczenie popytu i podaży + wykresy [3] Przykład równowagi ceny na rynku czekoladPolecany bukmacher:
Jak możemy poprawić artykuł?
Jeśli chciałbyś dać nam możliwość odpowiedzi, to podaj email:
Dziękujemy za przesłanie opinii.